Cała Jura jest nad wyraz niebezpieczna, trzeba przy każdym większym kamolu postawić człeka w czerwonym polarze, a wyjście poza teren zabudowany tylko pod opieką przewodnika, oczywiście wpisując się do książki wyjść :P
A poważniej na Jurze Północnej poza Żabią ze względu na masowy ruch "turystyczny" są dość niebezpieczne aveny na Kołoczku i Dudniku, oraz Studnia Szpatowców. Reszta jest albo zabezpieczona barierkami, albo z dala od uczęszczanych ścieżek tak jak Wielkanocna. Zupełnie osobną kwestią są ostańce z łatwym dostępem "od tyłu" np Okiennik, Grochowiec, czy odsłonięty w czerwcu Biśnik itp. - tu już jest spory dylemat, czy pozwolić na selekcję naturalną, czy stawiać barierki niszcząc krajobraz (jak by wyglądał np Okiennik z barierką w stylu Birowa???)
pozdrawiam
Michał
[
JuraPolska.com] & [
ForumJurajskie.pl]