ładne cacko - ja kiedys kleiłem kratki na owutach - coby ptaszyska se gnaizd nie robiły w "warstwie wentylacyjnej" - kto by tam o choć poręczówce mysłał - kładło sie na bebechach, zginało i machała kielnią i pac na to kratką - przy którejś tam zapikowałem na dyńkę, na szczeście w balkon, cheche