Re: Troszke przekornie

dobijanie przelotow na istniejacych drogach to paranoja i poziomu nie podnosi. zreszta przy robieniu nowych drog trzeba tez uwazac w przypadku przecinania starych kawalkow- przyklad superrata na mnichu, gdzie dobito w ten sposob spita na miedzymiastowej (nota bene w miejscu gdzie latwo by siad nie mechanik, ale zwykly stoper). w obecnej dobie, gdy technologia sprzetu rozni sie zasadniczo od tego co bylo dostepne 20 czy 30 lat temu dziwi mnie dalsze szukanie na sile potrzeby ladowania stalego szpeju w gorach. wspianie w rejonie "alpejskim" (nawet tak malym jak tatry) to ma byc przygoda i wyzwanie, a nie trening boulderingowy. zreszta sam fakt ingerencji w istniejace juz drogi to totalne olewanie ich oryginalnych autorow. zreszta sam fakt odhaczania tez o niczym nie siadczy i mnie daje nikomu prawa w ingerencje w dana droge. przykladow, gdzie autorzy odhaczen poslugiwali sie taka zasada jest dosc duzo, wystarczy spojrzec na to co robia Huderowie czy Houlding.
no coz, polskie srodowisko wspinaczkowe musi dokonac wyboru, czy dolaczamy do reszty swiata, czy pogazamy sie we wspinaczkowej przecietnosci.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-05-26 06:59 przez jerrygwizdek.