12 lut 2007 - 11:37:41
|
Zarejestrowany: 18 lat temu
Posty: 433 |
|
Icefall Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> czy regulowac wyjzdy w gory? Prawdziwe wyjazdy
> partnerskie (tj. nazywajac rzecz tak jak powinna
> sie nazywac: wyjazdy kolezenskie) nie powinny byc
> regulowane.
Święta racja.
> Jesli jednak ktos bierze kase za
> organizacje wyjazdu, wymysla trase i dobiera sklad
> zespolow, to taka dzialanosc powinna byc
> zdecydowanie regulowana. Zreszta tak naprawde JEST
> regulowana, ale Extrek te przepisy po raz kolejny
> zlamal.
Pewnie tak. Poczytam przepisy, to będę mógł się merytorycznie wypowiedzieć. W chwili obecnej wierzę na słowo.
Wzdragam się na samo słowo "regulować" - za bardzo mi się to kojarzy z potężną machiną administracyjno-etatystyczną zżerającą nasze podatki. Ale trudno się nie zgodzić, że jakieś reguły są potrzebne.
> Co do postow z forum extreka, to niestety ja kopii
> nie posiadam - byc moze mam jeszcze screenshoty na
> komputerze w domu - teraz jestem za granica i nie
> mam do tego dostepu. Jesli okaze sie to potrzebne,
> to wiem kto takie kopie moze posiadac i je tu
> zamiescic. W kazdym razie pamietam to wszystko
> bardzo dokladnie, bo po wypadku na Uszbie
> poswiecilem sporo czasu na zbieranie i czytanie
> wszystkich informacji pochodzacych z (panicznie
> cenzurowanej) strony Extreka. Duzo materialu bylo
> tam zwlaszcza w extrekowej ksiedze gosci w ktorej
> duzo pisywal "K v. B".
Aż zerknąłem:
[
web.archive.org]
[
web.archive.org]
Chyba jednak pamięć cię zawodzi. Nie widzę żadnych wpisów tego osobnika. Jakoś jednak zalazł ci za skórę, skoro tak go pamiętasz.
> Czy sa przepisy...? Dziwi mnie to, że piszesz -
> jak twierdzisz - "powaznie". Tak na poczatek:
Poważnie, bo poważnie chcę poczytać. Z ciekawości. Dzięki za odsyłacze.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty