Qbab Napisał(a):
> i tak samo myślę o DT poza miejscami do tego celu
> wyznaczonymi, które i tak człowiek już zniszczył
> (kamieniołomy).
A to mi umknęło... Przednie, przednie! O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć racje stojące za machaniem miotełką przez buddyjskich mnichów, by nie rozdeptać pędraka, o tyle coś podobnego, ale w zastosowaniu do przyrody nieożywionej, wydaje mi się chorobą psychiczną.
I to nawet wiem jaką: to lewactwo. Wreszcie wyklarowałeś, o co chodzi. Ludzie byli barbarzyńcami, bo pozyskiwali kamień. Świetne, naprawdę świetne!
Powinni ciągle zapieprzać w skórach... nieeeee, zaraz, przecież by je mieć, musieliby zabić. Powinni zapieprzać z gołymi dupami i jeść jagody. Ich kupy zjadałoby misie i wszystko byłoby piękne.