Blondas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Bo na drogach z łańcuchem jedyne logicznie spójne
> > zakończenie to złapanie łańcucha.
> Czy na drogach oringowanych, jedyne logicznie,
> spójne przejscie to łapanie się ringów?
Możesz tak uważać, osobiście mnie to ripka :-)
Ja tam pisałem o _zakończeniu_.
W momencie wbicia ringów końcowych koncepcja wierzchołka jako zakończenia drogi upada.
Możesz sobie uważać, że z Hokeja czy Pod zjazdem trza dać na pik - taka lokalna osobliwość. A nawet zaszłość.
Ale przyjezdni goście wspinają się do łańcucha i tyle. Liczni.
Więc gdzie kończy się wyposażona droga?
Taka zrozumiała dla _wszystkich_ i działająca na _wszystkich_ obitych drogach definicja?
Uważam, że w okolicach łańcucha (ringa końcowego, nie mylić z Ringiem Ostatnim).
Ale czym w okolicach?
Dłonią? Łbem? Łepkiem? Kolanem?
Może wpinką? A co jak ekspres jest wpięty? I jaki ma być max długi wtedy coby zaliczyć?
Takim wyróżnikiem co się sprawdzi na _każdej_ wyposażonej drodze to złapanie za punkt końcowy (łańcuch, ring) i wpięcie weń kończy drogę.
scandere necesse est