> wciaz
> zapominam o tym ze mam nogi i do tego jakiś taki
> głupi odruch wdrapywania sie czasami na kolanach
> ...ups ;)
heh...skad ja to znam ;) ja dluugo stosowalam ta jakze urocza technike kolankowa ;) w koncu sie zaparlam bo dzieki niej nie moglam wkladac krotkich spodnic bo nogi wygladaly koszmarnie ;) !
> teraz paluszki trzeba poćwiczyć i przygotować na
> małe chwyty no i równowaga moja pozostawia wiele
> do zyczenia- balansowanie ciałem to nie jest
> jeszcze moja mocna strona, podejrzewam nawet o
> jakies głupie zagrania mój błędnik ;)
Yoga do "wycwiczenia" balansu jest znakomita (no ale oczywiscie oprocz tego nie mozna zapomniec o samym wspinaniu ;) ). Ona mi bardzo pomogla nie tylko w tym ale tez z oddychaniem i rozciaganiem.
Pozdrawiam
Agnieszka