Też mocno pstrykam i sam się przekonałem, że obiektyw to podstawa. Z korpusu nic nie wydusisz ale optykę zawsze możesz uzbroić w filtry i takie tam. Kiedyś miałem standardowy zoom do Cannona (28-80 mm: 3,5-5,6) zainwestowałem w lepszy i teraz to dopiero są efekty. Podstawa to obiektyw.
Lustrzanki są niezastąpione ale mają swoje wady, cięższe są i bardziej skomplikowane od kompaktów. Dlatego noszę też ze sobą kompakt Nikona kupiony na bazarze za grosze. Sprawdził się w wielu przypadkach.
Możesz powiedzieć, że dwa aparaty to za dużo noszenia. Nic mnie bardziej nie wkurzało niż fatalne fotki z wyjazdu, dlatego wolę nosić - czasem warto.
Pozdro