Tak mi się zawsze wydawało, że konkurencja ma za zadanie poprawić jakość świadczenia usług, jeżeli np. prowadzę małą, śmierdzącą kanciapę i nie przekonam nikogo, że to jest to czego potrzebuje, to klienci przeniosą się gdzie indziej, tam gdzie im będzie bardziej odpowiadało, ale ja bym się tak bardzo nie przejmował, im więcej ścianek tym więcej pracy dla "instruktorów".
Już widzę tą sytuację, gdy konkurencyjne ścianki podkupują sobie pracowników.
Spójrz na to z perspektywy klienta, który jest przeca najwazniejszy.
Każdy chciałby być monopolistą, przypominasz mi trochę warszawskich taksówkarzy, którzy też uważają, że jest za dużo taksówek, ale spróbój zamówić taksówkę w weekend późnym wieczorem...
pozdrawiam
ps Szczepan wrote : " Piłka nożna jest do dupy! "
i tu sie z Tobą zgodzę ;)