Hansio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Inna sprawa, że trzasnęliśmy Tomkowe Igły od
> dołu całkiem wtedy i też było zabawnie ;)...
>
>
> Pozdro Hans
Hah, ta droga to jak na razie moja największa tatrzańska wtopa. W dodatku wbiliśmy się w nią świeżo po kursie, miała być pierwsza długa droga;) Emocje w trawkach na dole gwarantowane. A i u góry były jak deszcz nas złapał i trzeba było zjechać jak się zaczynało w końcu robić fajnie.