maleki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Natomiast w sezonie w Murowańcu - zakładając,
> że masz iść na Orlą to się możesz nieco
> zdziwić - bo jak przyjdziesz i miejsc nie będzie
> a że nie będzie to masz jak w szwajcarskim banku
> , to Cię właśnie "wykopią" na dół. Kiedyś
> pozwalali spać na glebie a teraz już zdaje się
> nie. A rano jak tam przyjdziesz - nic nie
> załatwisz przeważnie, tak żeby mieć zaklepane
> miejsce wieczorem jak z owej Orlej wracasz. Każą
> przyjść wieczorem - a wieczorem się dowiesz,
> że masz spadać do Kuźnic...
Przepraszam, ale jeśli Twoje relacje spod Everestu są równie wiarygodne jak te z Murowańca to czytający powinni poważnie zastanowić się nad rzeczywistym przebiegiem zdarzeń.
Murowaniec ma pulę 40 nierezerwowalnych miejsc dla turystów "z ostatniej chwili". Recepcja jest czynna od ósmej z minutami i można te miejsca wykupić od rana. Nierzadko, pula ta kończy się dopiero wieczorem - nawet w sezonie. Mityczna niedostępność tych miejsc o żadnej porze to sabałowa bajda przekazywana w formie podań ludowych.
> Rezerwacji nie
> zrobisz - bo trudno jest ją zgrać parę
> miesięcy naprzód z pogodą.
Nidy nie robię rezerwacji a w Murowańcu jestem stosunkowo często.
> Ja osobiście
> bym jednak preferowała rano wstać wcześniej i
> wystartować z dołu. Zakładam, że jak się
> człowiek na Orlą wybiera to jakoś chodzi w
> miarę przynajmniej szybko i ta godzinka
> dołożona na podejście (czy niech Ci będzie:
> nawet troszkę więcej dla przeciętnego łazika
> górskiego) to i tak może mu dać w efekcie
> szybszy start z Hali niż gdyby próbował rano
> użerać się z recepcjonistą Murowańca. Bo z
> dołu idąć na Hali możesz być już np koło
> 6-stej, kiedy jeszcze Murowaniec śpi ;)
Daj spokój z tymi poradami. Ta Twoja "godzinka" to jest co najmniej dwugodzinne dymanie z Zakopanego do góry a potem jeszcze powrót. Dokładając do tego podejście pod Orlą i zejście z niej (szczególnie z Krzyżnego) to wariant godny polecenia komuś dobrze zaprawionemu w takich wycieczkach, bo to jest grubsze kilkanaście godzin na nogach.
W Murowańcu od kiedy nie ma jednego z recepcjonistów (nie pamiętam jego imienia) to nie trzeba z nikim się użerać.
> masz uprzedzenia najwyraźniej i
> stworzyłeś sobie mój obraz na podstawie owych
Nie wiem co właściwie chciałaś powiedzieć, bo "zdanie" zbudowane jest jak po googlowskim translatorze, ale Ty sama budujesz swój wizerunek w stylu "chociaż nie wiem, ale tradycyjnie się wypowiem".