Co do zejścia pn. granią - dzięki za wyjaśnienie.
Męczy mnie jednak kwestia linii zjazdów pn-zach ścianą, z wierzchołka. Piszesz, że nie ma co liczyć na jej odnalezienie zimą. Jednak, to właśnie na nią - zimą - wskazuje WC, jako na "najlepszy sposób opuszczenia szczytu - cztery zjazdy pn.-zach. ścianą na Zadnią Galerię Cubryńską i spokojny powrót do domu przez Dol. za Mnichem" (str. 89-90).
Gdzieś mi się to kołatało po głowie, toteż chciałam dopytać - bo może ktoś to już testował, oprócz samego Autora...