Moglbym oczywiscie skwitowac to Twoim ulubionym " jestes durniem? " :-) ale z wiekiem przybywa mi cierpliwosc wiec spokojnie wyjasniam - sie nie nabijam z zagrozenia (bo akurat dzisiaj sie faktycznie zwiekszylo) tylko delikatnie sugeruje zeby podchodzic do tego troche rozsadniej a nie li tylko na podstawie ogloszonego stopnia - to dziala ofkors w obie strony tzn czasami jak jak 2 to trzeba baardzo uwazac ale nie zawsze jak jest 3 to trzeba siedziec w domu...
Kolega ben tego nie rozumie - zapewne (nie wiem bo anonim..) mlody jest ale taki "stary fachura"jak Ty?? :-))
pozdrawiam
Tomek