To jest częsty błąd początkujących. Pamiętam, że kiedyś sam myślałem w podobny sposób.
W GÓRACH, wycena maksymalnych trudności drogi ma znaczenie drugorzędne. Droga w dużej ścianie, z kruszyzną i trawami, a do tego z fragmentami mokrymi, może być subiektywnie znacznie trudniejsza niż droga lita, sucha, ewidentna i nadziana hakami ze sporo wyższą cyferką. Zaryzykowałbym twierdzenie, że dla osoby bez dużego, gorskiego doświadczenia taka np. Grań Wideł, będzie poważniejszym przedsięwzięciem niż znajdujące się obok na płd. ść Kieżmarskiego drogi o trudnościach VI-VI+ (Wlk. Zacięcie, Krissak).