Koleżanko (piszę tak, choć sie pewnie nigdy nie spotkaliśmy) trochę więcej luzu i szacunku dla innych. Nikt tutaj (a już z całą pewnością nie ja) nie neguje i nie podważa całej Waszej pracy przez cały ten czas bycia przez Was taborowymi. Nie wnikam w istotę konfliktu, związanego z Waszym odejściem ale do lachy, nie postponujcie Jarka i Tomka tylko dlatego, że zajęli Wasze miejsce. To, że się pogoda TAK zdupiła, nikt nie mógł przewidzieć i pisanie o tym, że Wy byście zapobiegły stratom jest co najmniej nie na miejscu. Stało sie i już. Chłopaki naprawdę włożyli dużo pracy, aby Tabor funkcjonował tak jak funkcjonował i było naprawdę nieźle (opinia całkowicie niezależnego użytkownika).
Wygrywanie gorzkich żali na fujarce nie ma sensu i cześć.
Ps. Z tymi dziewicami to taki żart był i tyle :)
Ps II I te podziękowania dla kolegów, dzięki którym tam Ciebie teraz nie ma/nie było też jest co najmniej w złym tonie...
Kapitan Bomba Rządzi !