sarajev Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak się najczęściej asekurujecie przy schodzeniu z
> wierzchołka (gdy zejście jest np za I-II) oraz
> przy poruszaniu się granią w dół?
Sarajev, widzę, że nikt z wielkich konkretnie Ci nie odpowiedział. No więc ja spróbuję na temat:
Na graniach, np. Kościelców, przy schodzeniu w dół, asekurujesz się najzwyczajniej w świecie, tzn.: zakładasz stanowisko, partner schodzi i zakłada po drodze przeloty (ma asekurację z góry, więc nie poleci za daleko...), potem on zakłada stanowisko, Ty likwidujesz, idziesz i ściągasz przeloty (w razie odpadnięcia możesz zaliczyć spory lot). Tak więc w takim przypadku prowadzącemu jest łatwiej. Można to dobrze poćwiczyć na litej grani Kościelców (II).
W terenie I no to rzeczywiście chyba tylko czujność pozostaje i ewentualnie przyasekurowanie partnera na krótkich odcinkach (śliski trawniczek albo coś).