witam,
jak chodzi o sprzęt to wystarczy standard tatrzański. na drodze można znaleźć parę haków ale gotowych stanów i przelotów - jeśli rozumiesz przez to obecną asekurację z mnicha - nie ma.
jak chodzi o powrót do moka to praktykuje się najczęściej zejście zachodem grońskiego (b.krucho i długo śnieg - wskazany jeden zjazd przez najtrudniejszy prożek) lub granią (dużo obejść - trawers) aż do przełęczy pod chłopkiem i szlakiem w dół. zejście na słowację bez trudności.
nie słyszałem żeby ktoś praktykował zjazdy linią drogi.
pozdro,