generalnie płn. Wołowej jest jeszcze rzadziej przechodzona niż płn. ŻTM - zwłaszcza w ostatnich 10 latach. Ja akurat robiłem Pająki - w okapie (A1) trochę haków było, poza tym 2-3 na dolnych płytach i podobnie w górnym spiętrzeniu. Z tego co wiem Korosad jest dosc zapomnianą drogą, czesciej (1-2 rocznie;) chodzony jest Surdel (V) - na pewno godny polecenia - dolne płyty i wyrwa Worwy - orientacyjnie w porządku. W górnym spiętrzeniu zdarzają się pobłądzenia - np. w prawo do Pająków w tzw. Rysy Pomyleńców (ok. VI). Jeżeli czujesz się na siłach - napieraj, ściana piękna; natomiast na jedną z pierwszych wspinaczek - raczej bym odradzał.