Re: drogi na Świnicy

Dzięki wszystkim!:)
Nie chciałbym, żeby tu wynikła jakaś niezdrowa dyskusja na temat KKA i KWK...Oba kluby szanuję za dokonania...
Co do tego do którego lepiej należeć to dla mnie kryterium podstawowym jest otwarcie na takich adeptów jak ja, czyli...Mają skałkowy, wspinają się przeciętnie (pisałem już o max. V), nie chcą iść na taternicki, chcą się wspinać w Tatrach.
No a samo znalezienia partnera (dobrego i bardziej doświadczonego!) może nie być wcale takie łatwe...No ale liczę, że mi się uda jeszcze tego lata:)
Do klubu chce się zapisać też ze względu na zniżki na taborach, w Betlejemce i legalne wspin na Słowacji. Ale przebywanie wśród łojantów to podstawa:)