Ja jeżdzę Wawa-Radom-Kielce-Kraków-Zakopane, bo lubię tą drogę, na Katowickiej ostatnio nie da się wogóle jeździć, tyle psów stoi że rozwijanie jakichkolwiek sensownych prędkości jest nierealne. A przy tym starch, bo jak się zagapisz juz cię mają..... Ostatnio stali na zjeżdzie z autostrady przy Piotrkowie (normalnie na ograniczeniu do 100 km/h) i weź człowieku sie nie wkur.....
Jak wracałem osatnio ze skał, mój kumpel prowadził, i na olkuskiej (20 km od Olkusza w stronę katowickiej) jest zakret który przechodzi w taki mały wiaduk kolejowy, tam jest ograniczenie do 70 a potem do 50, nigdy tam nie zwalniamy, bo pały nie mają gdzie tam stanąć i generalnie każdy wali to ograniczenie. No i mój kumpel przeciał tamtędy 120 km/h (dlatego tylko tyle, bo wieźliśmy rower na dachu ) no i nas kur... nagrali na kamerkę kolesie w Primerze. Kolega zapłacił 500 PLN i dostał UWAGA 14 punktów karnych...... MASAKRA.
A wspinanie z 88 kilogramowym potworem, to chyba mija się z celem, całe słońce zasłania wielka ..... dupa nad tobą, gdzie tu przyjemność???????
Peace,
J