20 lut 2005 - 21:59:28
Piotrze, masz rację o tyle, że rzeczywiście w ostatnich latach słowaccy filance wyrażnie zaostrzyli kurs i są bardziej upierdliwi niż kiedyś. Zauważ jednak, że mój krótki i dość pobieżny wywód dotyczył czasów raczej od współczesności odległych. A i nadal jest tak, że wystarczy filancowi machnąć klubową legitymacją (lubią sprawdzić czy są opłacone aktualne składki) i sprawa jest klarowna. Czasem bardziej dociekliwi chcą, żeby pokazać im dowód, że wybierasz się na wspinaczkę (lub z niej wracasz) tzn. chcą, zebyś miał ze sobą "nejake horolezeke pribory" i tu zadawala ich kask i np. buty do wspinania. Oczywiście zupełnie inaczej jest kiedy spotkanie z filancem odbywa się w ścisłym rezerwacie. Nie znam takiej sytuacji z autopsji mimo, że działałem w zakazanych rejonach wielokrotnie, choć zgaduję, że nie byłoby miło.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

wspin u nas i na słowacji

Gelo 17 lut 2005 - 10:51:30

Re: wspin u nas i na słowacji

Marios 17 lut 2005 - 13:16:36

Re: wspin u nas i na słowacji

Gelo 17 lut 2005 - 21:11:52

Re: wspin u nas i na słowacji

LEMAHASTA 17 lut 2005 - 21:46:53

Re: wspin u nas i na słowacji

Wasiowaty 20 lut 2005 - 11:24:47

» Re: wspin u nas i na słowacji

LEMAHASTA 20 lut 2005 - 21:59:28



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty