Czyli cena 262 zł, masa z baterią i paskiem 105 g.
Dla porównania, dyskutowany MacTronic HLS-K4 Diffuse (72 zł, 70 g.) ma plastikową obudowę, więc nie rozprasza tak dobrze ciepła - to ogranicza jej moc maksymalną, więc świeci słabiej (80 lm vs 190 lm - spora różnica, jak na takie kompakty!).
Piszą też, że zastosowana w sparku dioda ma lepsze widmo, w sensie "cieplejsze" światło (w znaczeniu potocznym, przeciwnym do fizycznego). To też istotna zaleta sparka; ścieżka wygląda mniej grobowo a i potrawy smakują lepiej gdy się poświeci światłem zbliżonym do naturalnego.
Wadą sparka, w porównaniu z mactronikiem, jest - o ile dobrze rozumiem opis - brak zintegrowanego dyfuzora. Więc pewnie też światło normalnie emitowane idzie w szerszy kąt, niż w MacTronicu, w związku z czym zasięg widzenia może być ten sam, tylko obszar oświetlony będzie węższy w MacTronicu. A gdy się chce rozproszyć i poszerzyć snop światła, trzeba odkręcić i wymienić szybkę (jest, jak rozumiem, osobnym elementem w zestawie), co oczywiście jest mniej wygodne niż jeden ruch palcem bez zdejmowania czołówki z głowy w MacTronicu.
Reasumując, ma to swoje zady i walety. Jak kupisz, to bardzo chętnie obejrzę z bliska :-) Gdyby był zintegrowany dyfuzor, można by było brać w ciemno - to chyba największa wada, prócz ceny czterokrotnie przewyższającej MacTronic.