MarcinekNu2 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Może to problem z krążeniem? Ja w
> ostatniozimowe bieszczadzkie mrozy (poniżej -20
> chwilami, średnio - 15-17) miałem na nogach
> najzwyklejsze wisporty
> [
www.wisport.com.pl]
> r,shop.html i noga mi w ruchu nie marzła a też
> jestem ciepłolubny. Buty to też były zwykłe
> trekingi AKU.
W ruchu to ja na obozach kondycyjnych biegałem przy -20C w zwyklych adidasach i lekkim dresie, w Karkonoszach po 4-5h dziennie. Na półwiszącym stanie w takich warunkach odmrozilbym się po pół godzinie.
Do RockShocka. Jesli nie zdecydujesz się na kupno cieplejszych butow to mogę jedynie powiedzieć co mi pomagało na nartach. Pierwsza sprawa: antyperspirant w kremie. Żaden dezodorant. Porządnie nakremowana stopa pozostaje sucha nawet przy sporym wysiłku, a suchy but to cieply but ...lub przynajmniej cieplejszy niż mokry;
Druga sprawa: testowalem najrozniejsze skarpety: mieszanki, polartec powerstretch, merino wool. Te ostatnie wypadly najlepiej.
Trzecia sprawa: podgrzewacze chemiczne jednorazowe. Te żelowe odnawialne do buta się nie nadają. Możesz miec kilka par podgrzewaczy - na 5-6h dają radę. Używalem je "awaryjnie" bo na początku dnia, gdy czlowiek jest najedzony i wypoczęty, tylko przeszkadzają.