Sciaganie hardshella na stanach, ubieranie puchowki, na to z powrotem hardshell i odwracanie tej czynnosci przed kolejnym wspinaniem to niepotrzebne straty ciepla i czasu.
Z kolei zostawienie puchu na sobie, pod hardshellem, na czas wysilku to błąd - przepocony puch od razu kapcieje i nie grzeje.
Co do wiatru - moja puchowka ewidentnie "rosnie" po spacerze z psem w wietrzny dzien. Podobnie spiwor - dobrze jest rozwiesic raz na jakis czas w wietrzny dzien - zeby puch nalapal powietrza.
pozdr
astrodog