Qbab Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> astrodog Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Qbab Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > Astrodogu, a gdzie ja twierdziłem że jest
> > > istotne. Twierdziłem że izolacja butli od
> > > palnika jest istotna.
> >
> > To Ty z tej mańki. Należałoby więc kartusz
> > trzymać na przewodzie, tak jak w maszynkach
> > paliwowych. Robi się to: raz żeby odwrócić
> > kartusz, dwa - dla stabilności gara. W
> palnikach
> > bezposrednio nakręcanych na kartusz jest dużo
> > gorzej: w jetboilu radiatory umieszczone sa w
> > bezposredniej bliskosci kartusza tylko
> > zwiększając "zagrożenie". Latem po odpaleniu
> > powinno się spierdalac ile Bozia w nogach
> dała.
>
> Dziwny jesteś.
A w kwestii tematu izolacji kartusza od palnika to tyle?
>
>
> > Tymczasem zamiast redukować
> > "zjawisko nagrzewania się kartusza w trakcie
> > gotowania", Komi przyznaje, że tenże kartusz
> > wraz z palnikiem, osłania i chroni przed
> > chłodzeniem. Rozumiesz coś z tego?
>
> Jak najbardziej, Komi chroni nie kartusz tylko gar
> i płomień tak by zmaksymalizować transfer
> energii z palnika do tego co gotuje - ot zwykła
> ekonomia czasu i pieniędzy.
Ja nie twierdzę, że nie chroni palnika i gara. Ja twierdzę, że chroni także kartusz, no chyba, że naklada ten karton od góry? Ty twierdzisz, że nie chroni kartusza. Opisz mi jak to robi, bo mi wyobraźnia szwankuje.
>
> > Co do uznania ciepla parowania za istotne,
> podales
> > jego wartość jako jedyną przeciwwagę dla
> > kaloryczności gazu. Skoro ta wartość jest
> > nieistotna, na kiego z nią wyskoczyłeś w
> > dodatku jako jedyną?
>
> A bo była według moich szacunków
> najistotniejsza, więc skoro ta którą uważałem
> za najważniejszą nie ma znaczenia to po co
> miałem dawać inne?
Dopiero co, twierdziłeś, że kaszlikuję rzeczywistość, bo wmawiam Ci, że podałeś tę wartość jako istotną. Teraz twierdzisz, że jest najistotniejsza. Jesli ja kaszlikuję rzeczywistość w tym przedmiocie, to Ty ją tworzysz. Równolegle.
Można oczywiście dodawać
> kolejne poprawki ale jak nie wiesz kiedy przestać
> to znaczy że nie nadajesz się do opisu danego
> zjawiska. Przy okazji jak już tak chcesz
> dokładnie opisywać problem to wedle Ciebie po
> której stronie dławika gaz będzie schłodzony
> przed czy po? No i teraz pytanie jakie zjawisko
> jest odpowiedzialne w schłodzeniu tego co
> zostało w butli przez ten gaz który uciekł? i
> analogia do nurkowania jest tu do niczego bo tam
> masz po pierwsze redukcję o wiele więszą (jak
> startujesz to na pierwszym stopniu masz albo 200
> albo 300 atm) i redukujesz to do 10. Co więcej
> ten zimny gaz trafia na drugi stopień i tam masz
> kolejną redukcję.
Jak zauważyłeś, zamarza najczęściej drugi stopień, gdzie dochodzi do redukcji tylko o kilka atmosfer: z około 8-10 do 2-4. A woda jest 25 razy skuteczniejszym przewodnikiem ciepła.
I dlatego najczęściej
> zamarza pierwszy stopień a drugi właściwie
> tylko jak masz nabitą butle "mokrym" powietrzem.
No to nie mogłeś być w bazie nurkowej, gdzie stoją zespoły sprężarek, butle przelewowe i zbiorniki z wodą chłodzącą dla butli nabijanych. Pomimo tego butle nabija się co najmniej 20 minut by zdążyła odprowadzić ciepło powstałe przy sprężaniu mieszanki. Ta energia nadal tam będzie. Przy rozprężeniu "wytworzy się" adekwatnie sporo chłodzenia.
Pompowałeś za to pewnie piłkę: igła była na koniec wyraźnie nagrzana, pomimo stalej temp. powietrza. Teraz odkręć igłę i włóż w wentyl. Uciekające powietrze schłodzi wyraźnie igłę jak i piłkę w jej objętosci. Jako nie-fizyk, zwalam to na karb prawa zachowania energii. Prawo Joule'a - Thomsona też się w to wpisuje.
>
> A i ja jestem freediverem :) rekreacyjnym.
Doceniam to, że pomimo dostępu do Wiki, nie twierdzisz, że jesteś co najmniej DM. Niemniej chodzi Ci chyba o snurkowanie. No chyba, że schodzisz na bezdechu przynajmniej na 20m, to wtedy jesteś faktycznie rekreacyjnym freediverem.
>
> >
> > Może więc nie kaszlikuj
> > > rzeczywistości.
> >
> > Tiaaaa... Jesteś pewien, że to do mnie?
>
> Tak.
Tak tylko pytam.