Troche pierdolicie o Szopenie. Przypominam, ze mowa jest nie o naukowcach, inzynierach i wynalazcach, tylko o fabrykach w ktorych zaden dr hab. czekana robic nie bedzie. Skads bierze sie fakt, ze produkcja tam jest tak zajebiscie oplacalna i nie sadze zeby kluczem do rozwiazania tej zagadki byla wyskosc zarobkow kadry zarzadzajacej tymi fabrykami... :)