astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mloskot napisal:
>
> > Wiedza nie jest wkuta
> > w beton raz i na zawsze, bo w nawet najbardziej
> > poznanych kwestiach istnieje margines
> niepoznany.
>
> U Ciebie to ten margines hula od bandy do bandy.
> Zglaszasz takie rewelacje:
>
> - Wkrótce moze się okazać, że nawadnianie się
> podczas wysiłku ma znikomy wpływ na pracę.
Nic nie zgłaszam, tym bardziej rewelacji. Przytaczam hipotezę, być może w kiepskim skrócie, którą m.in. porusza w/w tekst.
> Potem takie:
>
> - Odwrócę dla ułatwienia, mitem już dawno
> zakwestionowanym jest, że im więcj się
> przyjmuje płynów w trakcie wysiłku tym lepiej.
Nie ma w tym nic błędnego. Historia zna przypadki "zapicia się" wodą wśród sportowców.
> Pozdrawiam i życzę sukcesów w eksploracji marginesow.
Astrodog, doczepiasz się do mnie jak rzep do psiego tyłka. Powtarzam, przytoczyłem ten artykuł jako ciekawostkę, że gdzieś ktoś badania na ten temat robi i otrzymuje wyniki takie a takie. Dyskusyjne? Być może.
Po kolejne, nigdzie nie twierdzę, że to co tam jest napisane jest absolutem naukowo potwierdzonym.
Po jeszcze kolejne, nie przytaczam tego jako niusa-rewelacji rodem z Faktu (więc nie dolepiaj mi do dupska takiej etykiety), ale coś może być ciekawe, zakładając że zadawanie pytań i stawianie wątpliwości to oznaka myślenia. Nie tu, najwyraźniej, gdzie o zgnojenie przez znawców nauk wszelkich nie jest trudno.
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony