>>No i wybacz - jak ja mam się w ścianie zastanawiać w co trafiam, żeby nie pękło - to ja dziękuję.
a dziękuj - tylko jakie to ma znaczenie czy uszko pęka czy nie jak się tasiemkę na pręt zakłada? dla takiego rozwiązania byle "szykana" wystarcza - i dla mnie te z uszkami z duralki były/są lepsze niż całe stalowe;
>>Nic Ci się nie przesuwa/urywa/pęka.
nie wiem czy nie pęka;
nie napierdalałem w to firmienne uszko jeszcze młotem; widzi mi się, że i tę trzeba będzie pod górkę najpierw ustawiać;
>>A nie są to takie pieniądze, żeby trzeba sępić;)
zależy jak na to patrzeć - płacić co najmniej dwa razy więcej żeby i tak wyrwać z kępy lub z kępą?
co kto lubi...dla mnie jak już napisałem roztrząsanie jakości pręta wbitego w zamarzniętą trawę ma średni sens;
ja kupiłem firmienne dla jakości wbijania, i liczę, że tu jest różnica;
pozdr
dr know