Osłona to podstawa.Próbowaliśmy kiedyś ,upalny dzień w skałach,totalnie bezwietrznie,nawet listek sie nie ruszał na drzewach.z osłoną było dużo szybciej.osłona ogranicza niepotrzebną cyrkulację powietrza i gorączka zostaje pod garem.Można nawet skręcic nieco palnik na mniejszy plomień.Ja przy pokrętle mam plastikowy pierdołek,to przy stosowanej oslonie się nadtopił,tak tam gorąco.
Mam nazwyklejszą oslonę znalezioną w polskich sklepach internetowych.Kawał aluminiowej blachy zwijanej w rulon.Nic nie waży.Tylko jak ma sie duży kartusz to nie daje rady zasłonic palnika,bo osłona jest za niska.Trzeba wtedy osłonę na czymś postawic albo palnik posadowic niżej.