> Zeszłej zimy zabiwakowałem przed samymi oknami schroniska w
> Kościeliskiej :)
> Nikt nas nie przegonił. Mandatu nam nikt nie dał, choć
> widziałem ludzi
> z TPN.
P.T. Filance niechybnie docenili Twą wiedzę przyrodniczą&brak egoistycznego skupiania się jedynie na trywialnej kwestii złapią/nie złapią;
wszak oficjalnie w Parku obowiązuje teoria "kanałów ruchu turystycznego", a rozbijając się przy samym wręcz już kolektorze (tj. schronisku), dałeś widomy wyraz troski o przyrodę, albowiem namiocik ustawiony w tzw. miejscu ustronnym nadmiernie zestresowałby zwierzęta; logiczne w sumie też wydaje się, że taki namiot powinien być z daleka widoczny, gdyż na niespodziankę zwierzęta mogłyby zareagować stresem (na podobnej zasadzie, jak kierowcy na widok schowanego w krzakach policjanta z radarem);
g.
PS
wobec utraty przez parkowych uprawnień do mandatowania, należy ostrożnie sądzić, iż kary będą nakładane raczej za drastyczne przypadki, bo nikt chyba nie lubi dodawać sobie zajęć (pisanie papierów do tzw. sądu grodzkiego, pewnie trza też stawić się jako świadek itp.)
Wiadomość zmieniona (27-12-04 14:28)
gl