Strzasznie mi miło Arturze, że podejmujesz się tutaj dyskusji.
Chciałbym najpierw powiedzieć coś czego nie napisałem w pierwszym poscie.
Moja analiza propozycji i problemu była najprostszą z możliwych.
Nie obejmowała wielu możliwości, i i w rzeczywistośći powinna uwzględniać ściślej ilość członków w klubach. Również analiza tego co by było po wprowadzeniu składki była najprostszą z możliwych. Nie bierze również możliwości finansowych członków klubów.
Stąd do wyników tej analizy należy podchodzić z dużym dystansem, ponieważ moga być błędne.
Artur napisał:
"1. po okresie "pieriestrojki" członkowie przepłyną do większych klubów na dwa sposoby - albo dlatego, że ich kluby się rozwiążą, albo raczej dlatego, że się afiliują. Małe kluby nie muszą znikać, mogą się związać z dużymi, albo po prostu nie należeć do PZA. Chcesz należeć do małego klubu, mieć korzyści towarzyskie i wszystkich znać - płacisz więcej."
Ok, tutaj na razie brak mi argumentów których jeszcze nie używałem. Lecz czemu by nie zwiększyć klubów opłatami w stylu: opłata zależna od ilości członków? (Co równało by się ze zwiększeniem opłaty pojedyńczemu czlonkowi każdego klubu)
A moje własne odczucie jakiemu ulegam to to aby robić coś w niewielkim gronie znajomych niż być członkiem jakiegoś klubu-"koncernu"
"2. proste podwyższenie składki nie uleczy problemów ze ściągalnością - tzn nie usunie strukturalnego problemu jakim jest ekonomiczna niewydajność rozczłonkowanej struktury. Nadal nie będziemy otrzymywać pełnych sum, a kluby nadal nie będą aktywnie pozyskiwać nowych członków. Czyli składki wzrosną tylko na papierze."
Własnie problem ściągalności.
Na razie pieniędzy które dostarczamy, nie wystarcza PZA
na opłacenie składek UIAA.
A problem niewielkich pieniędzy, to nie tylko niewielka składka lecz również sciągalność.
Czy nie ma innych sposobów zwiększania ściągalności oprócz zrobienia paru dużych klubów (dla których składka była by do przełknięcia)?
Czy nie lepiej opracować dobrego systemu sciągalności niż wprowadzać składki 5000 od klubów?
Może to oczywiście spowodować zniknięcie tych klubów które ledwo przędzą, ale i tak niedługo potem PZA chyba będzie musiała podnieść składki, co przy dobrym już systemie ściągalności powinno zwiększyć ilość pieniędzy trafiających do kasu PZA.
Myślę że dalsze rozważania nad problemem będą coraz bardziej teoretyczne i oddalone od tego co można zrobić w rzeczywistości.
Dlatego tez dobrze by było posiadać dokładne dane dotyczące struktury klubów należących do PZA. Wtedy moglibyście przedstawić jakieś bardziej konkretne plany dotyczące reformy PZA.
Serdecznie pozdrawiam,
MarcinN
Wiadomość zmieniona (25-11-04 14:19)