Mam pytanie poniekad 'oficjalne':
Jak ma sie sytuacja Lubelskiego Klubu Wysogorskiego ? Na stronie PZA klub nie znajduje sie na liscie zrzeszonych w zwiazku, a legitymacja instruktorska jego prezesa i jedynego instruktora PZA w Lublinie wygasa w przyszlym roku.
Ja osobiscie bardzo bym byl rad gdyby w Lublinie w koncu byl jakis klub wspinaczkowy, wysokogorski, czy jak by go tam nazwac. Niestety srodowisko, a wspina sie w Lublinie przeszlo 200 osob (liczac juniorow z UKS Skarpa), jakos nie ma spreza. Starzy wyjadacze juz po prostu maja dosc kontaktow z panem Krzysztofem K. w sprawie uregulowania statusu LKW, a mlodzi jak to mlodzi maja to w dupie.
W sumie mozna sie zapisac do klubu w Wawie, Krakowie czy Zielonej Gorze, ale czy to ma sens dla ludzi ktorzy w skaly wyskocza pare razy w roku, moze czasem w Tatry. Czlonkow PZA jest u nas moze z 10 na tych powiedzmy 200 osob. Gdyby byl klub mysle ze bylo by ich z dziesiec razy tyle, a i w srodowisku by sie cos ruszylo. Moze jakies wyjazdy, moze ktos by sie wkrecil w cos wiecej niz przyjscie trzy razy w tygodniu na sciane.
pozdro,
leser