Marcinos:
Jeśli dobrze się wczytałem, to pomijasz istotne w moim rozumowaniu 2 elementy:
1. po okresie "pieriestrojki" członkowie przepłyną do większych klubów na dwa sposoby - albo dlatego, że ich kluby się rozwiążą, albo raczej dlatego, że się afiliują. Małe kluby nie muszą znikać, mogą się związać z dużymi, albo po prostu nie należeć do PZA. Chcesz należeć do małego klubu, mieć korzyści towarzyskie i wszystkich znać - płacisz więcej.
2. proste podwyższenie składki nie uleczy problemów ze ściągalnością - tzn nie usunie strukturalnego problemu jakim jest ekonomiczna niewydajność rozczłonkowanej struktury. Nadal nie będziemy otrzymywać pełnych sum, a kluby nadal nie będą aktywnie pozyskiwać nowych członków. Czyli składki wzrosną tylko na papierze.
Starałem się w teorii usunąć przyczynę - czyli słabość finansową klubów, poprzez ich konsolidację i zmniejszenie udziału kosztów stałych, a jednocześnie dać finansową zachętę do zwiększania liczby członków.
Skoro KW Pcim ma 50 członków i przezywa za 2650 zł (składka 60 zł minus 7 zł do pza), to jeśli wzrośnie do 200 członków, będzie mogło obniżyć część składki przeznaczoną na działalność własną, a zwiększyć pezetowską bez podnoszenia całości składki.
BO: przy tej samej składce 60 zł, 25 zł pójdzie do PZA (w sumie 5 tyś) a 35zł pozostanie w klubie dając 200x35=7000zł co spokojnie pokrywa koszty stałe i daje ponad 4000zł na działalność, którego przedtem nie było w ogóle.
To jest oczywiście maksymalne uproszczenie, dochodzą afiliacje itd, ale chodzi o koncept.
Niemniej, chcę żeby było to jasne - NIE BĘDĘ DARŁ SZAT! Mój pomysł ma prawo wam się nie podobać, a ja nan pewno nie będę promował go na siłę.
BTW; w mojej opinii pierwszorzędnym powodem przynależności do klubów jest potrzeba bycia zrzeszonym w PZA. Przesłanki tej potrzeby są najróżniejsze. Na drugim miejscu stoja sprawy towarzyskie i "społecznościowe". Moim zdaniem popyt na przynależność do PZA jest niewielki, ale stosunkowo sztywny cenowo. Do pewnej granicy oczywiście. Sądzę, że gdyby dziś wprowadzić jedną składkę w każdym klubie o wys 100zł rocznie, to popyt spadłby stosunkowo niewiele. Tego jednak nie da się udowodnić a'priori (przynajmniej nie bez badania).