Drogi Robercie
Nareszcie jest ktos kto dostrzega nasze czyli mlodziezy istnienie. Zlosliwymi kometarzami nie przejmuj sie. Pisza je stare zryzliwe babcie, baby i Dziadek. Ja i wiele innych rownie mlodych juz wlasciwie jestesmy przekonani do Twojej kandydatury, ale troche nam to utrudniasz. Nie podajesz zadnych szczegolow dotyczacych swojej dzialalnosci. Wiem ze ukonczyles liczne szkoly w wielu krajach (od katolickich po lewackie), ale czym wykazales sie w dzialalnosci politycznej i spolecznej. Trudno popierac kogos kto nic do tej pory nie zdzialal. Moze z sukcesem prowadziles gazetke szkolna, moze zorganizowales zawody uczelniane. Jestes bardzo lakoniczny. Co z Twoja dzialalnoscia wspinaczkowa. Piszesz dosc niewyraznie ze masz kolegow w dwoch klubach, ale czy ty sam gdzies nalezysz i cos w klubie robisz. Jaka jest Twoja rola przy organizacji wyprawy na szczyt KR7. Czy udalo Ci sie zalatwic dofinansowanie wyprawy. Jak duze i w którym urzedzie. Moze tylko zwykly sponsoring. Twoj konkurent, niejaki Onyszkiewicz, podobno uczyl sie sprawnego dzialania i organizacji wlasnie w gorach. Napisz moze cos o swoich sukcesach w pracy.
Goraco pozdrawiam
Prawie przekonany
Tomasz Kopyś