Witam!
Zdecydowałem się na tę ordynarną akcję propagandową z braku środków finansowych i w celu zorientowania się jak środowisko wspinaczkowe reaguje na politykę - tę europejską w tym przypadku.
I cieszę się, że odpowiedziałeś na ten post.
Nie znasz moich kumpli. Nie należę do Platformy Obywatelskiej, choć ich politykę popieram (gospodarczą, zagraniczną na przykład, a na pewno politykę w kwestiach europejskich).
Moi znajomi to ludzie z KW Kraków, Nowy Sącz, z którymi organizujemy wyprawę na KR7 w Himalaje Indyjskie. Naszą wyprawę możesz śledzić już za kilka dni na stronach "wyprawy" onet.pl. Gorąco zapraszam!
Wiem, że pominąłem, z różnych względów, tę kwestię na moje stronie internetowej. Nie mam zbyt dużych osiągnieć, nic na miarę, czy to panów Kudłatego, Kaszlikowskiego, Drobota (z góry przepraszam za użycie ich nazwisk bez uprzedniego pozwolenia) czy innych świetnych wspinaczy, zajmujących się tym sportem zawodowo. Dla mnie wspinaczka skałkowa jest pomocna w życiu zawodowym i sposbem na refleksję i lepsze poznanie siebie.
Polityka polska nie jest tożsama z polityką europejską i ta kwestia społeczeństwu nie jest jeszcze mało znana. W Europie - w Parlamencie Europejskim - załatwia się inne sprawy aniżeli w Parlamecie RP. Ja tematykę eropejską znam i dlatego zdecydowałem się kandydować w tych wyborach.
Jeszcze raz dzięki za reakcję!
Robert Grzanka