Jeżdżę na rowerze w "meteorze" trzeci sezon. Jest super, lepszy (wygodniejszy) niż kaski rowerowe które miałem. Wentylacja jest ok, wszak on tylko w trzech miejscach dotyka głowy. Ja używam rozmiaru nr 2 czyli tego większego, choć moja głowa tak na pograniczu rozmiarów, ale uważam że lepiej zrobiłem kupując większy, bo można czasami czapkę (chustke, opaskę) podłożyć jak jest zimno. Masywnego upadku na głowę nie miałem, ale lekkie tak, i było ok, jest na nim pare wgnieceń, dostał tez kamieniem w Tatrach i też było ok. Właściwie nie wiem po co to "only for climbing" na nalepce-być może z powodów komercyjnych lub przepisów unijnych? Pozdro. Jacoos.