naśmiewam się z poddawaniu się modom, które są promowane przez firmy. a może nie??:) (ogólna reguła, że to media i firmy kreują gusta plebsu) mało było o drytoolingu w mediach parę lat temu - wtedy swe triumfy święcił bouldering, który się jednak nie przyjął ze względu na nisko-budżetowość:) no i proszę, znalazło się co innego - drytooling. zerknij se do magazynów i na reklamy. zresztą wzrost liczby postów dotyczący tematu jest również symptomatyczny.
z tą teorią spiskową gorzej trafić nie mogłeś. a ponapierdalać się mogę, b. chętnie, złamasie.
a propos, pachniesz mi tu takim złamasem, co to sam po oglądnięciu magazynu leci do sklepu kupić sobie nowe ciuszki i błyszczący sprzęt, w ten sposób przedłużając sobie długość członka o parę ceemów:)) polecam drytooling - tu sobie przedłużysz fjuta o długość dziab