Nie było mnie tu parę lat, ale widzę, że słusznie. Dlaczego obraźliwe wypowiedzi nie są na bieżąco moderowane? Nieważne, szkoda czasu na takich gamoni mamoni.
Profesor trafnie ujmuje to co każdy z nas, wspinaczy, i tak gdzieś tam głęboko w głowie ma. Przecież to nie nas spotka wypadek, przecież to nie nasz parnter zginie, przecież to nie my będziemy korzystać z ubezpieczenia, prawda?
Głos Pana Profesora to świetne zwierciadło naszego środowiska. Warto czasami zobaczyć siebie z zewnątrz, wiedzieć co ludzie o nas myślą, żeby nie zatracić się w działalności. Bo od tego blisko do tragedii. Krowa kiedyś powiedział (młodzież wie kto to Krowa??), że człowiek nie zauważa momentu, w którym życie przerywane wyprawami staje się wyprawą przerywaną życiem. Trundo takiej osoby nie nazwąć w pewnym sensie uzależnioną, o czym wspomina Pan Profesor.
Przypuszczam, że każdy z nas w tym tekście znajdzie interesujący fragment/punkt i odpowie sobie na pytanie czy Profesor ma rację czy nie. Moim zdaniem ma, choć to oczywiście nie zmienia mojego entuzjazmu do wspinu.