02 kwi 2012 - 10:51:08
|
Zarejestrowany: 19 lat temu
Posty: 1 209 |
|
Starosta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywiście w Polsce w latach 90-tych robotnik,
> który jeździł od budowy do budowy mógł
> utrzymać swoją rodzinę w zabitej dechami wsi.
> Te dzieci oczywiście mogły udać się do miast,
> wynająć mieszkanie itd. Ogólnie, wystarczyły
> tylko chęci, by jeździć maluchem.
Teraz jest też druga strona medalu. Ludzie jeżdżą do dużych miast, wynajmują mieszkanie w 5 osób, papu przywożą z domu w słoikach.
I biorą pracę za pieniądze, za które nie stać iść do pracy kogoś, kto mieszka tam na stałe, musi opłacić chałupę (o kredycie nie wspomnę) i nie ma zaopatrzenia innego niż miejscowy sklep, gdzie wyda stówę i wyjdzie prawie z niczym.
W piątek po południu jechałem do Krakowa pociągiem, poza mną cały przedział wracał z pracy w jakiejś korpo do domu.
K.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty