Wybieramy się na letni kurs tatrzański w tym roku i chcielibyśmy zostać po nim w Tatrach żeby powspinać się samodzielnie na jakichś "łatwych" (zakładam że około IV, max do V) drogach. Ponieważ nie mam jeszcze wiedzy na temat potrzebnego sprzętu dlatego pytam Was co warto zabrać w ścianę, może istnieje jakiś "tatrzański standard"?
Teraz mamy:
- kości 15szt (od małych do średnich)
- 4 HMSy
- 4 zakręcane karabinki
- 10 ekspresów
- pętle 2x60cm, 1x120cm, 2x30cm(wszystkie wiązane)
- 3 prusy
- lina niestety single 60m, 10,5mm
Co jeszcze powinniśmy mieć:
haki (ile i jakich?), 2 młotki(2 ...no nie?), pętle (ile, jakich dułgich?), heksy, trikamy (co lepiej bo są w miarę tanie? czy zbierać kase na frendy?) karabinki czy ekspresy(ile?) Jeżeli nie chce Wam się analizować "mojego przypadku" to napiszcie co Wy zwykle zabieracie w ścianę. dzięki i pozdrawiam(y)