Dość radykalne podejście.
Zarzekam się, że to tylko moje spekulacje, ale nic mi nie zabroni postawić dolary przeciw orzechom, że wizyta panów z BSA pozbawiłaby cię animuszu.
Zadeklaruj może tutaj wobec osób którym znane są twoje personalia, że nie jesteś złodziejem i że za całe oprogramowanie które masz na kompie zapłaciłeś, a nie ukradłeś.
Odpowiadając na twoje ewentualne pytanie: cały mój soft, zarówno firmowy jak i prywatny jest legalny. Nie udostępniam również żadnych plików objętych prawami autorskimi.
> Stefan był geniuszem i dla mnie zrobił
> dziesięć tysięcy razy więcej niż harcerzyki
> od GNU i całego tego darmowego burdelu