Pisze Pan:
Wprowadzając ustawę o powszechnym dostępie do informacji publicznej (jest to surowy wymóg UE) postawilibyśmy każdy Rząd Polski (nieważne kto będzie rządził: PO, PiS, LiD, PSL czy jeszcze ktoś)bardzo niekorzystnej sytuacji, gdyż prawo nakazywałoby udzielenie natychmiast KAŻDEJ informacji - każdemu i w każdych okolicznościach.
Cos w tu nie ma sensu w tym co Pan napisal? Prosze mi pokazac wykladnie prawna w ktorej prawo Unii Europejskiej naklada obowiazek na kraje czlonkowskie ograniczenia dostepu do informacji publicznych swoim obywatelm? A moze Pan Posel pokaze mi wykladnie prawna Unii Europejskiej nakazujaca Panstwom czlonkowskim rozszerzenie dostepu do informacji publicznych?
Pisze Pan:
Więc koniecznym było wprowadzenie do tej ustawy poprawki, zezwalającej na to żeby w określonych sytuacjach można było utajnić jakieś rokowania - jeśli przemawia za tym interes Państwa Polskiego.
Za[ewne chodzi Panu o sprawe slwnego inwestora z Kataru? Albo nadchodzace rozmowy w sprawie Lotosu?
Chcialbym tez Panu przypomniec ze sprawa ograniczenia dostepu do informacji publicznych powstala w momecie kiedy Tusk przegral sprawe w sadzie i zmuszony zostal do ujawnienia skandalicznego raportu Pitery i rownie skandalicznej Tarczy Antykorupcyjnej. Pani Pitera jedyne co wykryla to kupno dorsza za 7 zl i 50 groszy a jak wygladala ta tarcza antykorupcyjna mozna bylo sobie zobaczyc ogladajac cyrk posla Sekuly ktory zajmowal sie Zbychem, Mirem, Rychem i Grzeskiem Schetyna!
Dzieki tej ustawie panski kolega partyjny z Sopot, pan Karnowski bedzie mogl spac spokojnie ma teraz prawo odmowic dostepu do jakiejkolwiek informacji publicznej. Obywatel bedzie mogl mu skoczyc i obtoczyc. Taki jest wlasnie sens tej ustawy. A pana tlumaczenie jest ŻAŁOSNE!