wypowiedzi większości (podkreślam: większości - nie wszystkich) panów mogę określić jednym słowem - żenada. Króluje oczywiście Dzik (i to nie tylko w tym wątku), jego postawa dot. kobiet (jak również "komuchów")
jako żywo stawia mi przed oczami społeczność polską z Greenpointu,
gdzie isnieją prostaki z zakonserwowana wizją Polski okrytej
skrzydłem komunizmu, ciemnoty, syfu i czego tam jeszcze, podczas gdy trochę tu się zmieniło, mentalnie też (chociaż jeśli chodzi o podejście mężczyzn do kobiet mężczyźni polscy dopiero zaczynają, powtarzam: zaczynają odrabiać lekcje); duuużo wody upłynie we wszystkich rzekach świata, nim nasi dzielni chłopcy - wspinacze zrozumieją, że obrażają kobiety tym czy innym tekstem i że sami o sobie dają tym samym świadectwo...
myslę, że także dzięki temu tak mało tu wątków kobiecych...
wypozdr
d
daru