inż Mamoń Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jezeli narod zadecyduje w wolnych demokratycznych
> wyborach ze chce Tuska i Komorowskiego i odda cala
> wladze jednej partii to trzeba bedzie ten wybor
> zaakceptowac. Tak dziala demokracja.
Inzynierze.Jestem niewierzący.Nie wierze zatem iw demokrację-zwłaszcza przedstawiana w roli Boga.Tym bardziej ze owa demokracja polega na wyborze oszustów i złodziei którego dokonują idioci*.
Podstawowe są dla mnie uczucia i identyfikacja narodowa(co utożsamiam z patriotyzmem.Uważam że patriotyzm ma charakter otwarty-tzn może do niego złożyć akces każdy, niezależnie od tzw.pochodzenia etnicznego.Równocześnie pochodzenie etniczne-ba nawet rodzinna tradycja nie jest żadna gwarantką patriotyzmu:vide Komorowski)
Ergo:dopuszczam sytuację w której polskie interesy narodowe są realizowane w sposób niedemokratyczny, autorytarny.Taki stan rzeczy uznałbym za znacząco lepszy od aktualnej(patrz powyżej*) demokracji wynoszącej Tuska i Komorowskiego-czy innych oszustów w przyszłości.
Taki wybor
> bedzie oznaczac ze widocznie ludzie wola jedna,
> przewodnia partie, jednego premiera i jednego
> prezydenta. Swoista trojce jedyna. Widocznie narod
> woli Niesiołowskiego, Palikota, Wojewodzkiego,
> Sobiesiaka, Mira, Zdzicha itp. niz to co oferuje
> Kaczynski i PiS. Niemcy wybrali Hitlera w
> demokratycznych wyborach bo uznali ze to geniusz.
> Kazdy narod musi sie nauczyc na wlasnej dupie do
> dla niego jest dobre a co szkodliwe.
To niedobra dydaktyka.W tzw międzyczasie może po prostu przestać być narodem.
Tzn istnieje jakaś granica odporności.
Zamach bolszewików powiódł się-gdyż teza "grab zagrabione" okazała się bardzo "konkurencyjna"
Podobnie dzisiaj-konkurencyjne są tezy Tuska i Komorowskiego, GW etc, etc.Tego nie sposób lekceważyć.
Ja mam
> nadzieje ze nasz narod az tak glupi nie jest i
> przejzal juz na oczy, ale to jest moja naiwność.
> Ludzie szybko zapominaja o kolejkach, kartkach,
> talonach, ponizeniu i syfie. teraz beda musieli
> zadecydowac czy chca zyc w republice bananowej
> rzadzonej prze Rycha i Zdzicha czy w nowoczesnym
> panstwie, ktore ma szanse na rozwoj. Nie traktujmy
> doroslych ludzi jak baranow.
Ja optymista nie jestem.Ale-było tutaj o Herbercie.Herbert-takie jest przesłanie całej jego twórczości głosił iż słuszność sprawy nie zależy od szans jej powodzenia, ilości stronników.Tego się trzymam.