cid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie jest wykluczone, że mord w Katyniu ma cos
> wspolnego z niniejsza wspolpraca. Oczywiscie sa to
> jedynie domysly, twardych dowodow nie ma ( w koncu
> sa to sprawy tajne, zdobycie jakichkolwiek dowodow
> jest znacznie urudnione, jesli nie niemożliwe).
Otóż to. Oczywistą sprawą jest współpraca niemiecko-sowiecka w zwalczaniu polskiego podziemia, lecz brak przekonywujących dowodów na łączenie zbrodni katyńskiej z tą współpracą.
Co oczywiście nie wyklucza, że Katyń mógł być owej współpracy efektem.
O tzw. konferencjach metodycznych SS-NKWD wspomina T.Bór-Komorowski w swej książce "Armia Podziemna". Jest artykuł ks. Peszkowskiego w Naszym Dzienniku, ale bez żadnych źródeł. Bór-Komorowski podaje natomiast, na podstawie raportów wywiadu, że konferencje takowe się odbyły, ale nie znany jest ich przebieg.
Znalezione niedawno w archiwum Auswartiges Amt dokumenty potwierdzają, że w dniach 29-31 marca odbyła się w Krakowie konferencja w której udział wzięli Wachter, mjr Rudolf Pavlu i Eduard Bornes.
Od sowietów przybyli Jegnarow, Newskij, Lesin. I tyle.
Wiadomo też, że w grudniu 1939 przebywał u Wachtera M.N.Litwinow. Lecz trzeba pamiętać, że był on stosunkowo mało ważnym pracownikiem NKID (zastępca kierownika Departamentu Środkowoeuropejskiego w Ludowym Komisariacie Spraw Zagranicznych) i raczej niewielka szansa by NKWD pozwoliło mu wpierdalać się w swoje sprawy.