heLLios Napisał(a):
> A wy co myslicie o sciankach w Polsce? Co was
> najbardziej gryzie? Co chcielibyscie zmienic?
Wiem, że to trudne w realizacji, ale limit wejść na ściankę
nie powinien być sztywno związany z ilością osób.
Powinien być elastyczny i ustalany subiektywnie
przez dyżurnego operatora ścianki.
W godzinach, gdy przychodzą sekty (sekcje),
których średnia aktywność wspinaczkowa
jest bardzo niska (jeden bulderuje, reszta patrzy :-)
można wpuścić więcej osób, bo i tak na sześćdziesięciu
obecnych wspinać się będzie naraz tylko kilkanaście
Podobnie, gdy przypadkiem jest na sali kilku instruktorów
- większy nadzór = większy przemiał.
Niebezpieczny jest tłok na samej ścianie, nie na ławce
rezerwowych.
Aha, no i osłabiają mnie ludzie, który długo wiszą
na bloku albo godzinami się przywiązują do liny
(po czym jeszcze zakładają buty i myślą nad
patentami).