McAron Napisał(a):
>
> Staram się po ściankach nie sikać i realizuję ów
> zamysł odlewając się w pozycji siedzącej, tak,
> że na zarażenie bakteriami narażam się znacznie
> bardziej niż ty (bo mi tam co nieco zwisa, a Ty
> masz tylko drobne wklęsłości). Jakoś żyję.
>
no i tu sie mylisz. Większość bakterii, które powodują u kobiet silny stan zapalny, choćby z powodu siadania na nieodpowiednio zdezynfekowanych deskach klozetowych, namnażają sie i żyją sobie beztrosko w męskich kutasach, których właściciele, nosiciele, nie zdają sobie nawet sprawy z ich istnienia.
> jesteś przesiąknięta negatywnymi uczuciami do innych
masz rację, nie przepadam za ludźmi, a raczej za niektórymi typami ludzi, np. gówniarzy których spotyka się na ściankach
Taki pryszczaty gówniarz to może całkiem
> fajny
> kolega być, jeśli ma się odpowiednie podejście.
Nie mam ochoty na podejścia. Jak kogoś nie lubię od pierwszego wejrzenia, to to się raczej nie zmienia. Pryszczaty gówniarz to przykład, może to być też gruba blondyna.
A
> że sobie
> luknie na Twoją bieliznę? Trudno, taka jest
> biologiczna
> konieczność.
Haha, Jaka konieczność? Ja nie mam konieczności żeby na nią patrzyl i tym bardziej nie chcę patrzeć na jego gacie i gołą spoconą klate, to nie będę chodzić na ściankę
Setki najbardziej przez Ciebie
> szanowanych
> mężów rodzin, stanu i gitary też by spojrzała,
> gdyby miała
> okazję.
>
a to co innego