koszta - pewnie że o koszta, ale jak można rozmawiac bez danych?
bo rozumiem, że koszta rozpatrywanych spraw sa mniej więcej na tym samym poziomie - skoro tryb jest zunifikowany - a kary rózne...
zwróc uwagę zarówno to co wkleił Gkubek jak i wspomionane przez Cię niedawno tygodniki opinii nie podpieraja sie danymi i uprawiaja wodolejstwo...
ba - co tam tygodniki opinii - papugi piszą [
www.adwokatura.krakow.pl] tak:
W sądach 24-godzinnych rozpoznawana jest zaskakująco mała liczba spraw, kary wymierzane są przede wszystkim pijanym kierowcom i rowerzystom. ale statystyk skazanych rowerzystów na bani nie podają - bezwzględnych liczb rozpoznawanych spraw równiez nie...
a w tym samym art. niżej dane:
okręg wrocławski:
prowadzenia pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości - 73% orzeczeń
naruszenia wcześniej orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów - 7% orzeczeń
znieważenia funkcjonariusza publicznego - 1,5% orzeczeń
okręg poznański:
prowadzenia pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości - 85,6% orzeczeń
naruszenia wcześniej orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów - 3% orzeczeń
znieważenia funkcjonariusza publicznego - 1,5% orzeczeń
okręg łódzki:
prowadzenia pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości - 67,4% orzeczeń
naruszenia wcześniej orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów - 1,2% orzeczeń
znieważenia funkcjonariusza publicznego - 3,5% orzeczeń
jak widzisz nic o pijanych rowerzystach nie ma...mam wniosek wyciągnąć, że to pozostałe brakujące procenta odpowiednio dla okręgów: 18,5%, 9,9% i 27,9%? a niby na jakiej podstawie?
żeby było śmieszne bilans powyższy obejmuje okres 12-31 marca 2007 - kurwa paradny okres do podsymowań....zwróc uwagę nie ma tu nic o łobuzach i kradzieżach...
ale np juz w czerwcu:
(dane ogólne)
prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości - 60 % orzeczeń
podejrzani o dokonanie kradzieży - 10% orzeczeń
czyny chuligańskie - 12%
co z pozostałymi 18stoma procentami - nie wiadomo - znów rowerzyści?? - a moze oni są w tych 60ciu - bo zwróc uwagę "mechanicznych" gdzies wcięło (kopiuje ze stron ORA w Krakau) - premedytacja, nieuwaga, niechciejstwo?
co do kosztów - cóż wymiar sprawiedliwości kosztuje - może trzeba zasądzać oskarżonym tego tysiaka i poprawić ściągalność? ba - uważam że nie można - a należy!
nie twierdzę, że tego instrumentu nie nalezy usprawnic poprawić...w interpelacji posła Tomasza Piotra Nowaka padają pytania - całkiem zasadne:
1. Czy środki finansowe związane z funkcjonowaniem sądów 24-godzinnych są współmierne do wagi rozpatrywanych spraw?
2. Czy zasądza się koszty procesowe w sądach 24-godzinnych i jak procentowo wygląda ich skuteczna egzekucja?
3. Czy zakres działania sądów 24-godzinnych nie jest zbyt szeroki?
(co do trzeciego - może jest za wąski? z tego co ja sie orientuję o skierowaniu do sądów 24h decydyje wysokość zagrożenia karą - popraw mnie jeśli sie mylę)
i nie kwestionuję tych pytań - niemniej nie spotkałem sie jeszcze z rzetelną oceną tego instrumentu na sensownym odcinku czasowym - bo trzy miesiące to kolega przyzna ciut mało (a po takim czasie ta interpelacja była)...
poza tym - co z danych rozpatrywanych spraw/wydanych orzeczeń (kierowcy-60%, kradzieże-10%, chuligani-12%) wynika? że taka jest struktura przestępstw w Polsce? a nawet jeśli, to czy z tego powodu nalezy zawiesić działalność sądów 24h?jak dla mnie nie - argumenty mnie przekonają - ale pisanie "niewielka waga" (o pijanych kierowcach samochodów), "marnotrawienie czasu pracowników wymiaru sprawiedliwości" (o stanie gotowości) czy o kosztach "Media podają przykład ukarania grzywną o wysokości 200 zł sprawcy kradzieży przedmiotu o wartości kilku złotych" (to ostatnie jest zaiste paradne, bo pisane przez prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej - juz 8go maja) nie jest rzeczowa dyskusją wg mnie...
pozdr
dr know