Dzień dobry wszystkim. Widzę, że panowie mieli pracowitą noc.
Odniosę się do propozycji ocenienia niejakiego Kuklińskiego. Ocena fatalna. Dla mnie to wyłącznie zatęchła szmata.
Mam w to miejsce inną propozycję. A może słów kilka wydusicie z siebie na temat innych wybitnych "zbrodniarzy" i zbrodniarzy?.
Egzemplifikacją pierwszej kategorii będzie np. marszałek Józef Piłsudski (mówię o jego stanie wojennym - to dla mniej wyedukowanych). Drugą, godnie reprezentuje wysławiany przez Was pod niebiosa funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej, lokalny aparatczyk PPR - niejaki Kuraś (nie mylić z "Polskimi Drogami").
Wyobrażam sobie ewentualną wypowiedż "Starosty". Niewątpliwie obfitą w treść, ale jeśli z niej wykasować wszystkie "@#$%&", "pierdolenia" i "komuszki", to jako clou pozostanie wyłącznie końcowa kropka.
Z przykrością informuję, że na samą myśl o dalszym kontynuowaniu tej dysputy zaczynam odczuwać trudny do opanowania odruch wymiotny, co zmusza mnie do oziębłego Panów pożegnania.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-05-06 09:22 przez jkch.