I tutaj racja. Cała historia wojen Polski z Zakonem (no nie cała, ale od czasu objęcia tronu przez Jagiełłę) to tak naprawdę marnotrawienie sił Naszego Państwa w interesie Litwy. Ale taka była polityka. Cele Polski były z grubsza zbieżne z polityką Litwy, ale tak naprawdę to nas interesowało odzyskanie Pomorza Gdańskiego i Ziemi Dobrzyńskiej a nie jakiejś tam Żmudzi. Ale historia pokazała, że odbyło sie to trochę inaczej. Jeżeli chodzi o pojęcia wojny/bitwy zaczepnej to chciałem jedynie sprecyzować konkretne epizody (vide Grunwald), której to bitwy nie można nazwać obronną. (ale to są tak naprawdę szczegóły).
Do Gurka-odnośnie Odsieczy Wiedeńskiej, to może innym razem i w realu (kiedyś), jest to trochę złożone zagadnienie i nie ma miejsca na forum na wyjaśnienie dokładniej genezy naszej "interwencji" w Austrii.
Kapitan Bomba Rządzi !